Zazwyczaj dzieci z zaburzeniami odżywiania się mają poczucie winy w stosunku do rodziców, które może się nasilić po postawieniu diagnozy lekarskiej. Jest ono głównie związane z lękiem, zmartwieniem i cierpieniem dostrzeganymi w zachowaniach matki i ojca.
Czasami to jedyny czynnik motywujący do podjęcia leczenia, co nie oznacza, że należy celowo je wywoływać czy zwiększać, gdyż zawsze istnieje obawa, że nasilone poczucie winy może spowodować pojawienie się zachowań autodestrukcyjnych, nawet takich jak myśli i tendencje samobójcze. Poczucie winy związane jest również z krytyczną oceną własnych zachowań - osoby z objawami anoreksji i bulimii zdają sobie sprawę z tego, iż oszukują swoich najbliższych i nie czują się dobrze ze świadomością, że tak postępują. Czasem zdarza się, że dzieci przejawiające zaburzenia odżywiania się przerzucają winę na osoby z najbliższego otoczenia, i upatrują jej w kontrolowaniu i przymuszaniu ich do jedzenia. Przedstawiają to tak: „nie mogę jeść, jeśli mama stoi nade mną i patrzy w mój talerz"; „kiedy tata na mnie krzyczy i zmusza mnie do jedzenia, to ja się tak denerwuję, że nie mogę nic przełknąć". Obwinianie rodziców o to, że ich zachowania uniemożliwiają jedzenie można rozumieć jako nieświadomie stosowaną manipulację, zmierzającą do odsunięcia rodziców od spraw jedzenia i zmniejszenia kontroli z ich strony. Nie ma gwarancji, że jeśli rodzice zrezygnują z kontroli, ich dziecko zacznie jeść. Rzadko się zdarza, by chorujące dzieci obwiniały matkę czy ojca o spowodowanie u nich problemów z jedzeniem - raczej mówią o tym, że jest to ich sprawa, ich osobista decyzja, czyli ich wina. W ten sposób pokazują swoją lojalność w stosunku do rodziców. Jeżeli nawet ujawniają psychologowi lub lekarzowi różne trudne problemy występujące w domu rodzinnym (np. alkoholizm ojca, konflikt małżeński rodziców), zazwyczaj mówią, że nie mają one nic wspólnego z ich chorobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz